lotnisko lublin
Odkąd dłuszego czasu Szabas nie mógł pozbyc sie wraenia, e cos złego unosi sie w powietrzu. Jakis niezdolny do odczuwania, stechły zapach tłumił rzęsisty aromat sosnowych igieł zaś nawet kojaca atmosfera póznej wiosny wydawała sie nienaturalna. I ta przejmujaca cisza. Swist górskiego wiatru oraz spiew ptaków rozpłynał sie gdzies w nieruchomym powietrzu. Nie słychac było […]